Forum Forum o serialach kryminalnych Strona Główna

NASZA TWÓRCZOŚĆ
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o serialach kryminalnych Strona Główna -> KRYMINALNI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MAgda
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 20:12, 19 Lut 2007    Temat postu:

Wszyscy już wstawieni zaczęli zbierać się do domów. Nie chcieli zostawać u Dorotki na noc. Adam, Marek, Basia, Szczepan i Zuzia pożegnali się w wsiedli do czarnej toyoty. Jechali po dziurach, gdy nagle auto stanęło. Usiłowali je naprawić jednak to nic nie dało.
- Choler* jasna – zaklnął cicho Zawada
- I co teraz…?! – Lekko już wstawiona Zuzia podeszła do komisarza
- Marek i Szczepan pchamy! – zdecydował
- O nie… nie ma mowy… - zaczął chodzić w kółko
- Chodź i nie marudź… - Tak więc pan podkomisarz zaczął pchać. Na początku panom szło to dość opornie, ale z czasem coraz lepiej. Zuzia wsiadła za kierownice i zaczęła prowadzić. Basia szła obok chwiejnym krokiem i cichutko nuciła jakąś piosenkę.
- Baśka, a Ty, co tak idziesz…?! Pomogłabyś – zasapany Marek zagadał do niej
- Sam se pchaj, co ja jestem… - odpowiedziała – Zatrzymajcie wóz! – rozkazała
Panowie z wielką chętnie wykonali jej rozkaz. Byli już wykończeni. Storosz wsiadła do środka. Dochodzili już prawie do drogi. Zuzia z Basią śpiewały cos wesoło w środku samochodu.
- Szefie kurka ja już nie mogę… - wysapał Szczepan
- Adam przerweeee… - Brodecki wlukł się po asfalcie
Stanęli. Panowie wsiedli do środka. Adam położył się na siedzeniu kierowcy, a cała reszta z tyłu oprócz Brodeckiego, który siedział z przodu. Było zimno, a na dodatek zaczął padać deszcz. Zuzia wtuliła się w Szczepana.
- Adam… - Basia wypowiedziała cicho jego imię – Adam… - powtórzyła, gdy nie reagował.
- Baśka chce spać cicho! – odezwał się podkomisarz
- Zimno mi… - wyszeptała cichutko jak małe dziecko
Marek szybko wysiadł z auta i wsiadł z tyłu. Przytulił do siebie Basie i tak zasnęli…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikitalka
Moderator
Moderator



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z okolic Łodzi

PostWysłany: Śro 17:50, 21 Lut 2007    Temat postu:

Mgda ślicznie, a jutro pewnie bedzie wieeelki kac .... Smile
Pisz cedeka !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAgda
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 17:18, 24 Lut 2007    Temat postu:

Piszcie kochane Smile
Każda ma na pewno talent Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roks
Zainteresowany
Zainteresowany



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Toszek City :D

PostWysłany: Wto 16:07, 27 Lut 2007    Temat postu:

Hehe... Sysko śliczne ;* Ja za moment dodam swoje Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAgda
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 16:13, 27 Lut 2007    Temat postu:

Daj daj.. :*
Czekam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roks
Zainteresowany
Zainteresowany



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Toszek City :D

PostWysłany: Wto 16:19, 27 Lut 2007    Temat postu:

ZAGADKI ŻYCIA KRYMINALNYCH


Było grudniowe popołudnie. Na oknach mróz układał piękne kwiaty, a za oknem pruszył piękny, biały śnieg. W kanciapie siedziało trzech przyjaciół Adam (czterdziestoletni komisarz z wieloletnim doświadczeniem, który jest szczęśliwym mężem Marty i tatusiem dwójki dzieci ośmioletniej Julki i dziesięcioletniego Pawła.), Basia (dwudziesto cztero letnia podkomisarz, panna, ale ma takiego jednego Piotra.) i Marek ( również dwudziesto cztero letni podkomisarz, kawaler, ale ma dziewczynę- Patrycję).
- Chłopaki? Co dzisiaj robicie? Bo ja bym poszła na ściankę…- Ścianka, była to wspinaczka, zamiłowanie całej trójcy.
- Dobry pomysł, ja się pisze…- powiedział Adam.
- Ja też, ale Basiu, co z twoim Piotrkiem?
- Odczep się od mojego Piotrusia, jest w delegacji… - powiedziała z żartem i słodziutkim głosem Basia.
- Baśka nie marz tylko wypełniaj te papierki… - nakazał Adam.
- No już wypełniam, wypełniam… - Marek zaczął się śmiać.
- A ty z czego się lejesz, no już dalej do akt…
- Się robi szefie… - Wszyscy wybuchli śmiechem. No i tak się śmiali i wypełniali akta, aż do dziewiętnastej. Wtedy wyszli i poszli na „ściankę”.
Pozapinali się i ruszyli…

Błękit jest otchłanią i nadzieją
W nocy jest przepaścią, w ciągu dnia jest niebem
Błękit jest wolnością, błękit jest przestrzenią
Błękit jest sukienką, w której widzę ciebie

Uuu... tym jest błękit
Uuu... tym dla mnie jest…


Adam jak zwykle był przodem.
- Dzisiaj ja będę pierwszy – mówił Marek, który był tuż za nim, praktycznie byli na równi. Basia tylko trochę za nimi, ale cóż Adam był pierwszy. Wszyscy byli padnięci, zjechali na dół.
- Kurcze, byłem tak blisko…
- Marek nie przejmuj się starego nikt nie dogoni… - uśmiechnęła się Basia.
- Voś ty poiedziała? Starego? – Basia patrzała się z uśmiechem na Zawadę.
- Musiałeś się przesłyszeć!
- Ja Ci zaraz dam starego… - polał ją wodą nie gazowaną.
- Adam!!! – wszyscy wybuchli śmiechem. Spakowali się i wyszli.
- Basia podrzucić Cię? – zapytał się z troską Marek.
- Jakbyś mógł…
- Wskakuj – uśmiechnął się.
- Dzięki, padam z nóg…
- To cześć dzieciaki, do jutra.
- Pa staruszku – powiedzieli oby dwoje na raz.
- Jak ja Wam dam staruszku to wy popamiętacie. – uśmiechnęli się. Adam wsiadł do czarnej Toyoty, Towoty Basia i Marek do srebrnej. Porozjeżdżali się, każdy w swoją stronę. Marek, nie wytrzymał, musiał o coś spytać.
- Jak tam Piotr?
- A dlaczego pytasz?
- A czemu odpowiadasz pytaniem na pytanie? – spojrzał na nią.
- Patrz lepiej na droge, a Piotr dziękuję dobrze. A ty z Patrycją?
- …nijak…
- Marek! Co się stało?
- Ja sam nie wiem, czy ja ją kocham, czy nie…Jesteśmy na miejscu.
- Dzięki, Marek? Ty wiesz, że zawsze możesz ze mną pogadać?
- Wiem, dzięki… - Basia się uśmiechnęła.
- Ciau, padam z nóg, do jutra!
-Basia!
- Tak? – schyliła głowę i wsadziła do okna…
- Co z Sylwkiem?
- Nie mówiliśmy Ci? No, przecież idziemy na tą salę, Ele… Mozaika. Mówiłam Ci przecież.
- Zapomniałem…
- Weź se tabletki na sklerozę, naprawdę pomagają… hehe.. Pa. – Marek patrzył jak Basia odchodziła do drzwi…

I wyrzuć ten gniew, wyrzuć tę złość
Przecież może być
Między nami może być inaczej
Wyrzuć ten gniew i wyrzuć tę złość
Nie poddawaj się niech runie ostatni most
I wyrzuć ten gniew


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikitalka
Moderator
Moderator



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z okolic Łodzi

PostWysłany: Pią 11:13, 02 Mar 2007    Temat postu:

A Roks ślicznie. Cedeka Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniaa
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Sob 22:57, 03 Mar 2007    Temat postu:

daje swoje opowiadanko
Basiu co ty taka smutna jesteś -odp Marek
A nic tak jakoś się zamyśliłam Basia
Stało się coś? -podkomisarz
Nie skąd -Storosz
Baśka nie udawaj dobra za dobrze Cię znam chcesz pogadać?-Brodecki
Dzięki ale nic mi nie po prawi humoru –Basia
No jak to ? a nie wolałabyś pogadać ?-Marek
I tak tego nie zrozumiesz -Storosz
Chciałbym spróbować -Brodecki
Dzięki ,ale to i tak nic nie da -B 
Basi zaczeły lecic łzy ;(
Basiu co się dzieje powiedz
Nic daj mi spokój i wybiegła
Co się z nią dzieje jakas dziwna jest -Zawada
Może zaproś ją na lody-Adam
Basia była w łazience płakała nikt jej nie rozumiał miała dosyć swojego
życia po co jej to wszystko jak nie ma dla kogo żyć 
Basia wyszła z łazienki
Basiu masz takie śliczne oczy duże piękne i zapłakane ?-Zawada
Dajcie mi spokój dobrze nic nie rozumiecie nic –Basia
Ale my chcemy ci pomóc –Brodecki
Nie chce waszej pomocy nie chce nic –B
Basia wybiegła a za nią Marek
Basiu czekaj proszę Cię-Mareczek
Po co ?-Basiunia
Bo chcę Cię zaprosić na lody-M
Nie chcę -B
Nie rób mi przykrości chodz proszę Cie –podkomisarz
No dobrze- B
Basia zgodziła się iść na lody
Jaki lubisz smak ?-Marek
Truskawkowe czekoladowe cytrynowe
A Ty ?-B
A ja orzechowe waniliowe i brzoskwiniowe
To ile kule bierzemy?-B
A na ile masz ochotę-M
Ja na 3 a Ty?-b
Tez-M
; -B
; no wreszcie uśmiech Marek po patrzył Basi bardzo głęboko w oczy
ona w jego też i tak stali aż nagle odezwała się sprzedawczyni
halo w czym mogę służyć ?-sprzedawczyni
ja poprosze 3 kulki lodów -B
jakie smaki ?-sprzedawczyni
truskawka cytrynka i czekoladka ;B
dobrze proszę -sprzedawczyni
dziekuję ;storosz
a dla pana ?-sprzedawczyni
orzechowe waniliowe i brzoskwiniowe-M
proszę ;sprzedawczyni
dziekuję ;M
ja zapłac;B
nie ja Cię zaprosiłem ja płace M
no dobrze-B


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAgda
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 20:43, 04 Mar 2007    Temat postu:

PiEknie obydwie! :*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAgda
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 19:34, 07 Mar 2007    Temat postu:

Nie wiem takie coś znalazłam gdzieś w Wordzie...


Wieczór. Morze. Jeszcze przed zachodem słońca. Mała kobietka siedziała na kocu razem z ślicznym małym dzieckiem. Owe dziecko miało kilka miesięcy i przy pomocy dziadków dostało imię Małgosia. Obok koło koca 2-letni chłopiec o imieniu Jaś robił zamek z piasku. Kobieta siedziała i patrzyła w morze. Usiłowała dostrzec tam swojego męża, który nabrał ochoty na kąpiel w morzu. Jakieś młode kobiety podziwiały go i śmiały się cichutko, co Basia od razu zauważyło. Przez to, że jej mąż był przystojny miała wiele kłopotów. Był rozchwytywany na każdym kroku. Basia była bardzo zazdrosna! Dzieci grzecznie się bawiły. Mała Gosia doraczkowała do mamusi. Kobieta wzięła ją na ręce. Widziała już z daleka zbliżającą się do niej znajomą postać. Kobiety, które stały z boku chichotały. Jedna zaczęła iść w stronę Marka. Jednak ten szybko podszedł do żony i skradł jej całusa.
- Jak się pływało? – zapytała Basia.
- A dobrze. Woda troszkę zimna…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 13:00, 11 Mar 2007    Temat postu:

kiedy cedek?
dawaj szybko to jest cudowne :D
Powrót do góry
MAgda
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 18:12, 11 Mar 2007    Temat postu:

dziewczynyki kochane piszcie ;*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o serialach kryminalnych Strona Główna -> KRYMINALNI Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 5 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin